Do Mińska dolecieliśmy bez problemów. W Białorusi mieliśmy 7 godzin do własnej dyspozycji, bo tyle wynosił nas czas oczekiwania na samolot do Polski, czyli czas przesiadki. Wydaje się dużo, ale czas zleciał bardzo szybko, gdyż rozłożone na krzesłach zasnęłyśmy. Po przebudzeniu się zjadłyśmy "śniadanko" i musiałyśmy już iść do samolotu.
Kazachstan 2014
DOŚWIADCZENIE MISYJNE
piątek, 29 sierpnia 2014
... i już w Polsce
Wyspani, ale z pustką w sercu, bo cząstkę siebie zostawiliśmy w Kellerovce! ;(...
Do Mińska dolecieliśmy bez problemów. W Białorusi mieliśmy 7 godzin do własnej dyspozycji, bo tyle wynosił nas czas oczekiwania na samolot do Polski, czyli czas przesiadki. Wydaje się dużo, ale czas zleciał bardzo szybko, gdyż rozłożone na krzesłach zasnęłyśmy. Po przebudzeniu się zjadłyśmy "śniadanko" i musiałyśmy już iść do samolotu.
Do Mińska dolecieliśmy bez problemów. W Białorusi mieliśmy 7 godzin do własnej dyspozycji, bo tyle wynosił nas czas oczekiwania na samolot do Polski, czyli czas przesiadki. Wydaje się dużo, ale czas zleciał bardzo szybko, gdyż rozłożone na krzesłach zasnęłyśmy. Po przebudzeniu się zjadłyśmy "śniadanko" i musiałyśmy już iść do samolotu.
czwartek, 28 sierpnia 2014
Odlot
I właśnie nastąpił ten dzień.
Ostatnie nasze chwile w Kiellerowce. Od rana Msza Święta (dla nas już
pożegnalna), potem pożegnanie z Paniami, które codziennie spotykałyśmy w
kaplicy, śniadanie – zadziwiająco szybkie, i pakowanie. W sumie jeszcze na godzinkę
poszłyśmy popracować, żeby skończyć kilka rzeczy malować na placu z dnia
poprzedniego, ale i tak nie udało się nam „dobić” altanki. Z jednej strony
tylko, jako wzór, zostawiłyśmy pięknie namalowane kwiatki, chmurki i trawę. No
ale niestety czas nas gonił… Została tylko do pomalowania trawka na dwóch
ściankach altanki, co obiecała domalować s.Cordia.
środa, 27 sierpnia 2014
Ostatni dzień i po nas :(
To już ostatni dzień pracy za
nami. Niestety czas szybko leci i już trzeba się pakować. Dzisiaj starałyśmy
się dokończyć malowanie szalonych drabinek, co nam się nawet udało. Co prawda
było już dość ciemno, więc dopiero jutro zobaczymy, czy coś trzeba poprawiać.
Kotek póki co jeszcze jest z nami ;)
Kotek póki co jeszcze jest z nami ;)
wtorek, 26 sierpnia 2014
„Błogosławiony ten, kto mnie słucha, kto co dzień u drzwi moich czeka”
Mszą
Świętą o godz 9.05 rozpoczęliśmy dzień.
Dziś modliliśmy się o pokój na Ukrainie szczególnie przez ręce Matki Bożej
Częstochowskiej. Potem nakarmiłyśmy ciało i ruszyłyśmy do… ostrej pracy! Dziś było dużo zadań do wykonania- przy muzyce
puszczanej z Ochronki szło szybciej :)
poniedziałek, 25 sierpnia 2014
Gorąca 20stka i "Jezioro"
Niesamowity dzisiejszy
poniedziałek! Wstałyśmy dzisiaj nieco wcześniej, żeby te ostatnie dni
popracować ile się da. Ania jako jedna najwytrwalsza wstała na jutrznię, a my z
Pauliną ledwo wygrzebałyśmy się przed 8:45. Śniadanko zjadłyśmy sobie same; Siostra
już zdążyła ugotować przepyszną owsiankę! Mmmmm jaka była dobra! :D
niedziela, 24 sierpnia 2014
Początek końca
Właśnie rozpoczęliśmy ostatni tydzień naszego pobytu. Ten czas tak szybko mija... :( Po raz ostatni szliśmy na niedzielną mszę, do kościoła znajdującego się na końcu wioski.
sobota, 23 sierpnia 2014
ora et labora
piątek, 22 sierpnia 2014
Pracy ciąg dalszy
Dzisiejszy dzień zaczęłyśmy od pakowania się, gdyż na kilka dni ze względu na remont ochronki miałyśmy zamieszkać u Sióstr. Jednak dzisiejszą noc jeszcze spędzimy w swoich "łóżkach". :) Następnie wróciłyśmy do pracy. Tym razem w okrojonym składzie, bo tylko Paulina i Ania. Kontynuowałyśmy swoją prace z wcześniejszych dni, czyli malowanie, wkręcanie WKRĘTARKĄ :P ...
czwartek, 21 sierpnia 2014
środa, 20 sierpnia 2014
Szaszłyk'owo :)
Rozpoczęliśmy dzień jutrznią o godz 8.30 w kaplicy u Sióstr. Z naszej ochronki, gdzie śpimy, mamy do kaplicy kilka kroków :) Następnie pyszne jak zwykle śniadanie wspólnie z siostrami i ojcem Mariuszem:) A po nim- do pracy!
wtorek, 19 sierpnia 2014
Prawie jak w Hollywood ;p
Dziś wyruszyliśmy do miejscowości Kokszetau, leżącym nad jeziorem
Kopa. Jana w weekend wybiera się na wesele, więc aby odpracować dzień
(pracoholik :P) postanowiła nie jechać z nami, tylko dalej pracować na placu
zabaw.
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
niedziela, 17 sierpnia 2014
Chrzest, Pierwsza Komunia, Ślub! All in ONE:)
Już trzecia niedziela w Kellerowce! Dzień rozpoczęłyśmy śniadaniem około godziny dziewiątej, a następnie po krótkim odpoczynku udałyśmy się na Mszę Świętą do kościoła parafialnego na końcu wioseczki :) A to co działo się dzisiejszego dnia w kościele można skomentować "all in one"... dosłownie!
Droga w Kellerowce |
sobota, 16 sierpnia 2014
Powrót do pracy
Wróciliśmy do naszego życia codziennego. Standardowo dzień
rozpoczęliśmy mszą świętą. A po zapełnieniu naszych żołądków ruszyliśmy do
pracy, podziwiając dach jaki zrobili mężczyźni.
piątek, 15 sierpnia 2014
Oziornoje forever!
Pisanie bloga za te kilka dni
jest ciężką sprawą...
Ponieważ wydarzyło się bardzo
dużo niesamowitych rzeczy, to postaramy się to wszystko opowiedzieć.
O poniedziałkowym wieczorze Ania
już napisała w poprzednim poście. A teraz spróbujemy po kolei przedstawić
wydarzenia z naszego wspaniałego pobytu w Oziornoje.
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
Kellerowka-Oziornoje
Poniedziałek
(już nasz drugi poniedziałek w Kazachstanie) rozpoczęliśmy Mszą Świętą w
kaplicy Sióstr, podczas której ks Arcybiskup Tomasz Peta poświęcił
wyremontowaną niedawno kaplicę oraz dom Sióstr z zewnątrz. Kilka tygodni temu
został wyremontowany dach. Budynek został ocieplony. Zostaje jeszcze remont w
środku, ale to w niedalekiej przyszłości. Msza była bardzo uroczysta, a homilia
była wygłoszona w j. polskim, dzięki czemu Jana nie musiała się męczyć z
tłumaczeniem.
niedziela, 10 sierpnia 2014
Szalona niedziela
Tytuł mówi sam za siebie, ale postaram się chociażby w skrócie opisać cały ciąg wydarzeń dnia wczorajszego.
Dzień rozpoczęliśmy Mszą Świętą pod przewodnictwem ks.Abp Tomasza Pety. Podczas Mszy ks. Arcybiskup powiedział ładną homilię, w której zachęcał wszystkich obecnych do otwarcia się na miłość Boga i bycia promykiem Bożej miłości wśród innych ludzi.
Dzień rozpoczęliśmy Mszą Świętą pod przewodnictwem ks.Abp Tomasza Pety. Podczas Mszy ks. Arcybiskup powiedział ładną homilię, w której zachęcał wszystkich obecnych do otwarcia się na miłość Boga i bycia promykiem Bożej miłości wśród innych ludzi.
sobota, 9 sierpnia 2014
Rycie w granicie
Sobotni poranek rozpoczął się dla odmiany liturgią w języku polskim. W kaplicy było dość ciasno, gdyż przyszło więcej ludzi niż zwykle. Na Mszy Ania i Jana dbały o oprawę muzyczną.
piątek, 8 sierpnia 2014
Od rosy do rosy
Po mszy świętej i śniadaniu rozpoczęliśmy naszą pracę.
Niestety na dworze była jeszcze rosa, co jest normalne w Kellerovce o tej porze
roku. Wuja (ksiądz) po zrobieniu projektu altanki, pojechał razem z proboszczem
do Tajnszy po materiał do budowy, co zajęło im bardzo wiele czasu ze względu na
kolejki, jak za czasów PRLu. Wkręty musieli kupić na kilogramy, nie dostając za
nic paragonu.
czwartek, 7 sierpnia 2014
Pogoda... płata figle
Sił na kolejny dzień naszego doświadczenia szukaliśmy
najpierw we wspólnej modlitwie. Coraz świadomiej przychodzi nam już przeżywać
różaniec i eucharystię w języku rosyjskim. Potem oczywiście posiłek i do
dzieła. Dziewczyny ruszyły do znanego im już dzieła: czyszczenia i malowania
przyrządów z placu zabaw.
środa, 6 sierpnia 2014
Realizacja projektów zgodnych ze standardami Unii Europejskiej :P
Godzina 8 (a w Polsce była 4 rano…) gdy rozpoczął się nasz
kolejny dzień. Słońce już od rana dawało się we znaki. Rozpoczęliśmy jutrznią
ze święta Przemienienia Pańskiego odmawianą razem z siostrami w naszym AKMowym
gronie (z lekkim spóźnieniem z powodu głębokiego snu). Po śniadaniu ruszyliśmy pełni sił, dziewczyny na huśtawki, a księża do
piaskownicy (oczywiście nie w celach rekreacyjnych J).
wtorek, 5 sierpnia 2014
Do roboty!!!
Dzisiaj wielki dzień! Ruszyliśmy
z robotą pełną parą!
Bardzo dużo jest przed nami
roboty: malowania, przestawiania, koszenia trawy, odnawiania huśtawek, a nawet
zrobienie piaskownicy.
poniedziałek, 4 sierpnia 2014
niedziela, 3 sierpnia 2014
Ewangelizacja
Dzisiaj niedziela. Mogliśmy zaznać nieco misjonarskiej
pracy. W czasie mszy świętej w Kellerowce uczestniczyliśmy w obrzędzie
udzielania chrztu trojga dzieci, który choć w obrzędzie taki sam, w swojej
prostocie dostosowany do realiów tutaj pasujących.
sobota, 2 sierpnia 2014
Misz - masz
O godz. 8.15 rozpoczęliśmy dzień od śniadania wraz ze
wspólnotą Księży posługujących w diecezji Astany. Dzięki temu podczas
konwersacji mieliśmy okazję głębiej poznać język rosyjski. Po obfitym śniadaniu
udaliśmy się na zwiedzanie stolicy. Rozpoczęliśmy od nawiedzenia Katedry, gdzie
modliliśmy się przed Najświętszym Sakramentem w kaplicy Wieczystej Adoracji.
piątek, 1 sierpnia 2014
Podróż w czasie…
Dziś wszystkie drogi prowadziły do Arcybiskupiego Seminarium
Duchowego, gdzie spotkaliśmy się na wspólnej Eucharystii o godz 7.30. Niektórzy tradycyjnie
spóźnieni :) Mszy Świętej przewodniczył ks dr Szymon Stułkowski wykładowca WT UAM opiekun
naukowy Akademickiego Koła Misjologicznego (dla znajomych Padre). Koncelebransami byli
również ojciec duchowny ASD ks Dariusz oraz ks Marcin :) Po uroczystej Eucharystii i
błogosławieństwie ks biskupa Damiana Bryla oraz po pysznym kleryckim śniadaniu
dopakowaliśmy ostatnie rzeczy i dary dla przedszkola w Kellerowce.
czwartek, 31 lipca 2014
Przygotowania...
Wszystkie znaki, kalendarz, wizy i bilety lotnicze wskazują na to, że już niedługo rozpocznie się nasze doświadczenie misyjne w Kellerowce, miejscowości w Północnym Kazachstanie. Niezmiernie się cieszymy, nabieramy misyjnego zapału, dopinamy walizki, uczymy się z zapałem rosyjskiego i odliczamy godziny do wylotu, ale... na początku nie było tak łatwo... :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)