O godz. 8.15 rozpoczęliśmy dzień od śniadania wraz ze
wspólnotą Księży posługujących w diecezji Astany. Dzięki temu podczas
konwersacji mieliśmy okazję głębiej poznać język rosyjski. Po obfitym śniadaniu
udaliśmy się na zwiedzanie stolicy. Rozpoczęliśmy od nawiedzenia Katedry, gdzie
modliliśmy się przed Najświętszym Sakramentem w kaplicy Wieczystej Adoracji.
Podczas spaceru zobaczyliśmy wiele budynków różnych stylów – wzorowanych na budynkach z wielu krajów. Byliśmy zaskoczeni przepychem nowego miasta.

Budowla z kulą znajdująca się po lewej stronie na powyższym zdjęciu według mitologii jest jajem zniesionym przez ptaka. Widzieliśmy także parlament, siedzibę prezydenta, liczne pomniki, łuk triumfalny, złoty most, meczety itp. Spragnieni szybkim krokiem wróciliśmy na obiad, a po nim poszliśmy na pierwsze i ostatnie zakupy w Astanie. Później wyruszyliśmy w 5-cio godzinną podróż do Kellerowki (korzystając z naturalnej klimatyzacji). Wuja zajadał się "świeżymi" bananami, które przyleciały z nami z Poznania (dokładnie z Franowa) :)
Po godz 21 dotarliśmy na miejsce, gdzie przywitały nas… krowy!!! J
A tak
na poważne najpierw serdecznie przywitały nas dwie Siostry, przebywające w
Kellerowce oraz pięć dziewczyn z Gdańska, które są wolontariuszkami i
przebywają tutaj od tygodnia. Następnie wspólnie wzięliśmy udział we mszy w kaplicy
u Sióstr, a na koniec dnia pyszna kolacyjka! J
Teraz
wykąpane w miskach w ciepłej wodzie idziemy spać w naszym apartamencie w
Ochronce. Dobranoc i Pa!
Dziewczyny w składzie Paulina, Jana, Ania :)
Dziewczyny w składzie Paulina, Jana, Ania :)
Wakacje pełną parą :P
OdpowiedzUsuńI... Kellerovka nigdy nie będzie taka jak przedtem :)
OdpowiedzUsuńChris
p.s w odpowiedzi na pierwszy komentarza- wakacje masz w Międzyzdrojach na plaży tam pojechali z posługą Bożą a nie na wakacje...
OdpowiedzUsuń