Dzisiaj niedziela. Mogliśmy zaznać nieco misjonarskiej
pracy. W czasie mszy świętej w Kellerowce uczestniczyliśmy w obrzędzie
udzielania chrztu trojga dzieci, który choć w obrzędzie taki sam, w swojej
prostocie dostosowany do realiów tutaj pasujących.
Ksiądz Marcin wygłosił homilię, którą na żywo tłumaczyła
Jana (był to jej debiut kaznodziejski J).
Nie był to koniec debiutów ponieważ w czasie liturgii zarówno ksiądz jak i
diakon Dawid mogli zabłysnąć nowo poznanym liturgicznym rosyjskim.
Po mszy mogliśmy w
naszej wiosce rozmawiać aż w 5 językach gdyż jak się okazało było wśród nas
wielu cudzoziemców.
Nie był to koniec
doświadczenia misyjnego, gdyż po smacznym obiedzie przygotowanym przez siostry,
ruszyliśmy przez step do jednej z wiosek należących do parafii, gdzie ksiądz
przyjeżdża tylko dwa razy w miesiącu, mijając po drodze inne cztery wioski w
których były kaplice. Po przyjechaniu na miejsce ksiądz misjonarz zaczął
spowiadać, a my opowiadaliśmy o sobie, swojej wierze i relacjach z Jezusem do
ludzi z wioski zgromadzonych w kościele. Nasze świadectwo bardzo poruszyło
ludzi. Po mszy świętej razem z dziewczynami z Gdańska przez kilka minut
śpiewaliśmy piosenki i tańczyłyśmy. Parafianie cieszyli się z naszego
świadectwa twierdząc, że ktoś im dał coś od siebie nie wymagając nic od nich. Po
naszym krótkim koncercie (podczas którego okazało się, że zaśpiewano także dla
nas po polsku), wyruszyliśmy w dalszą drogę po bezkresnym stepie, w
międzyczasie mieliśmy także pogoń za lisem, który wykazał się niesamowitą
prędkością oraz wytrwałością .
Dotarliśmy do Oziornoje, gdzie kustosz sanktuarium Maryi
Królowej Pokoju opowiedział nam o tym, że miejsce i jego historii.
Następnie udaliśmy się w drogę powrotną do Kellerówki, gdzie
po kolacji rozpoczęły się „długie Polaków rozmowy”…
ks Marcin i dk Dawid
ks Marcin i dk Dawid
Ale super, taka prawdziwa misja! :) No i to zdjęcie owiec, a poniżej zdjęcie pasterzy, rewelacja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! M
Dziękuję za Waszą relację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Pamiętam w modlitwie
Padre sz
super, że dzielicie się wiarą i niesiecie innym Pana Jezusa :)
OdpowiedzUsuńz darem modlitwy +
ps. debiut to już był i to jaki ;)
Błogosławionego czasu!
OdpowiedzUsuńTrwajcie przy Panu! :) +
A ja się za was pomodlę w Taize! Piękna wasza praca;)
OdpowiedzUsuń